Już nie daję rady. Jestem totalnie wyczerpana, a szkoda mi tracić weekend na spanie. Tyle roboty pod koniec roku. Całe szczęście czas szybko leci i wytrzymam do 23 lipca. Potrzebuję czegoś, a raczej kogoś kto zmieni mi wszytko o 180 stopni, bo nie jest łatwo.
Ale kto da radę jak nie ja...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz